A więc to prawie już, a ja mam wreszcie pewien obraz tej przygody. Kiedy pisałam pierwszy post na blogu, wszystko, co za chwilę się rozpocznie, było tylko konturem wyobrażeń. Wiedziałam, że w czerwcu będę gdzieś w Polsce /
SOMEWHERE IN POLAND/ w poszukiwaniu ujęć w stylu NOIR.
|
Photo SOMEWHERE IN POLAND by Ewa Dudkiewicz, Poland 2014 |
Miałam setki pomysłów, a koncepcja cyklu wciąż przybierała inne kształty. Blog miał mi pomóc odrobinę ogarnąć ten chaos. Okazało się, że stał się dla mnie idealnym narzędziem ekspresji, bo pozwala łączyć miłość do pisania z fotografią. Myśli wtedy tańczą w emocjonalnym szale, zaspokajając mój głód adrenaliny i Waszą (mam nadzieję) ciekawość...
Teraz, proszę o małą wyrozumiałość, ponieważ przede mną ostatni - przed podróżą - weekend w domu. Planowałam wyjazd już w niedzielę, ale ostatecznie wyruszę w poniedziałek o świcie. Do tego czasu, oczywiście, jeszcze coś napiszę...