an ARTIST - CREATOR... or CREATURE...?

Artysta - twórca rzeczywistości równoległej? Kreator światów alternatywnych, czy kreatura tańcząca na smyczy i pod dyktando rozkapryszonej publiczności? Władca nadproduktywnej wyobraźni czy biedna istota uzależniona od swoich natręctw i przyzwyczajeń... ARTIST - CREATOR OF A PARALLEL REALITY or CREATURE OF HABIT?

Właśnie mija 6 miesięcy i 1 dzień od opublikowania pierwszego posta na blogu Ewa Dudkiewicz Photography. To już - czy - dopiero, pół roku ekshibicjonizmu słowno-obrazowego?

Z nutką niepokoju i zaintrygowania wróciłam do majowych wpisów. Chyba dlatego, aby upewnić się, czy wciąż jestem na właściwej drodze. Tak wiele się wydarzyło, że własna pamięć płata mi figle i powoduje uczucie mnogości doświadczeń w dłuższym przedziale czasu, niż te kilka miesięcy.
Zawsze najtrudniej podążać swoją ścieżką, gdy wokół tak wiele szans i okazji do rozwoju własnego warsztatu, dzielenia się wiedzą, umiejętnościami i ciągłego doświadczania "nowego".

Z jednej strony tworzę własną koncepcję fotografii społecznie angażującej, szukam jej odcieni kulturowych, świadomościowych i co więcej! mogę się realizować dzięki Stypendium Ministra Kultury czy prowadząc warsztaty fotograficzne i organizując wystawy prac.
Z drugiej jednak strony, to wszystko co perwersyjne i zakazane, a kryje się pod moim ulubionym słowem NOIR - to właśnie to, co drzemie i czeka na swój coming out. To nie tylko fotografia, to gra z odbiorcą - prowokowanie i eksperymentowanie. Scenariusze słowem i obrazem malowane...
Koniec retrospekcji. Nowe już wkrótce...

Teraz czas na zdjęcie. Pozostając w nastroju lekko narcystycznym - autorka niniejszego tekstu :) na wiedeńskiej stacji, przekraczająca dozwoloną linię, aby uchwycić w lustrze moment wjazdu kolejki metra. Może zrobią tam napis - Uwaga! Artysta! /Watch out for an artist!/

Photo WATCH OUT FOR AN ARTIST by Ewa Dudkiewicz, Austria 2015